Jeszcze kilka dekad temu, gdy samochód był dobrem luksusowym, pokrowce samochodowe wydawały się kierowcom absolutnym must-have. Gdy samochód w rodzinie przestał już być wyznacznikiem luksusu, można było usłyszeć, że pokrowce są oznaką skąpstwa albo fatalnego gustu. Po latach jednak wróciły one do łask kierowców, a obecnie nie wzbudzają już tylu emocji. Jak to wygląda teraz?
Dobrze dobrane pokrowce
Pokrowce samochodowe są bezsprzecznie praktycznym gadżetem. Osoby, którym zdarza się własnoręcznie odkurzać swój samochód, doskonale wiedzą, jak ciężko jest wyczyścić fotele z piasku, psiej sierści czy okruszków hot doga. Pokrowce, które można wyprać, a w razie nieusuwalnej plamy po napoju – po prostu wymienić, sprawiają, że samochód zawsze wygląda schludnie i czysto. Pokrowce samochodowe są wręcz wymarzonym akcesorium dla rodziców małych dzieci, które często niszczą siedzenia w aucie, wylewając napoje lub korzystając z różnego rodzaju zabawek. Zapobiegają one znacznemu spadkowi wartości pojazdu, jeśli będzie trzeba go sprzedać za kilka lat. Pokrowce doceniają tęż osoby, które kupiły samochód z drugiej ręki, w którym na fotelach znajdują się plamy lub uszkodzenia od żaru papierosa. Dobrze dobrane, eleganckie pokrowce mogą przywrócić pojazdowi dawną świetność.
Na co zwrócić uwagę?
Dlaczego więc praktyczne pokrowce na siedzenia stały się swego czasu obiektem kpin? Zazwyczaj problemem nie były same pokrowce, lecz gust osoby, która je zakładała. Obecnie produkowane pokrowce są estetyczne, schludne i niekontrowersyjne. Problem pojawia się wtedy, gdy właściciel samochodu wybiera krzykliwe pokrowce niskiej jakości, do tego niedopasowane kolorystycznie do reszty pojazdu. Gdy do tego doda kiczowate gadżety, auto niestety wgląda źle. Dlatego, nawet gdy jesteśmy fanami puchatych pokrowców na siedzenie, gdyż lubimy ich miękkość, zachowajmy umiar w pozostałych akcesoriach. Zawsze jednak najważniejsze jest to, abyśmy to my czuli się dobrze we własnym samochodzie, nawet jeśli podoba nam się coś sprzecznego z aktualnymi trendami. Te, jak widać, co chwila się zmieniają.