Coraz więcej Polaków decyduje się na posiadanie psa w domu. Chętnie przygarniamy psy ze schronisk, wiele osób wciąż decyduje się na zakup szczeniaka swojej ukochanej rasy. Gdy kupujemy wyprawkę dla nowego domownika, pamiętamy o wygodnym legowisku, zabawkach czy obowiązkowej smyczy. Warto jednak przeznaczyć też część budżetu na ochronne pokrowce samochodowe, dzięki którym podróże z pupilem nie będą dla nas powodem do nerwów.
Pies w aucie
Pokrowce samochodowe ustrzegą nasze siedzenia przed wszelkiego rodzaju zabrudzeniami, które może zafundować nam nawet nieduży pies. W pierwszej kolejności pamiętajmy o brudnych łapach, na których pies po spacerze wnosi do auta ziemię, błoto, brud i wilgoć. Jeśli spacer będzie wyjątkowo intensywny, a nasz pupil spotka w psim parku swojego ulubionego kolegę, możemy być pewni, że błoto i kawałki roślinności znajdą się także na jego sierści. Pokrowce ochronią nasze siedzenia również przed samą sierścią, która w przypadku niektórych ras psów uporczywie wbija się w tapicerkę i bardzo ciężko jest usunąć ją nawet mocnym odkurzaczem. Musimy pamiętać też o tym, że niektóre psy źle znoszą jazdę autem. Pupil może więc intensywnie ślinić się. Inne psy z kolei uwielbiają przejażdżki i chętnie biegają po tylnym siedzeniu od okna do okna. Dobry pokrowiec na siedzenia zadba o to, by pazurki zwierzaka nie zniszczyły obić foteli.
Specjalne pokrowce
W wielu sklepach zoologicznych dostępne są specjalne, wzmacniane pokrowce na siedzenia do przewozu psów. Zakłada się je na tylne siedzenia, nie pomogą więc, jeśli nasz pupil lubi jeździć na miejscu pasażera z przodu. Im bardziej rozbudowany pokrowiec, tym trudniej się go montuje i demontuje, dlatego sporo osób w końcu całkowicie rezygnuje z ich używania. Zdarza się też, że pokrowca nie ma w samochodzie lub bagażniku wtedy, gdy jest najbardziej potrzebny. Dlatego mając psa, zawsze dobrze jest mieć założone na siedzenia chociażby zwykłe „koszulki”, a dedykowany pokrowiec ze sklepu zoologicznego wozić na zapas.